wtorek, 30 października 2018

Kazik na żywo - Porozumienie ponad podziałami (1995)


1. Intro; 2. Nie zrobimy wam nic złego, tyko dajcie nam jego; 3. Przy słowie; 4. Odrzuć to!; 5. Tańce wojenne; 6. Co się z tobą stanie gdy ci ufać przestanę; 7. Tata dilera/Hardzone; 8. Konsument; 9. Mądrość tego świata; 10. Dziewczyny; 11. Wierszyk z daleka; 12. Stałem się sprawcą zgonu taty z powodu mej dumy z brata; 13. Tha luv; 14. Tata dilera/Hardzone ( Dyferencjalna wersja); 15. Polska, ojczyzna nasza

Dziś ostatnia płyta z lat dziewięćdziesiątych. Wybrał ją los. Żona rozłożyła kilka płyt, a ja powiedziałem czwarta od prawej. Padło na ten album. Nawet mnie to ucieszyło bo wrzesień zamknąłem Kultem, a październik zamknie Kazik na żywo. Dodatkowo, w jednym z pudeł odnalazłem kasetę. Właściwie nie wiem skąd się wzięła. Wszystkie kasety jakie mi zostały leżą gdzieś w pudłach, w piwnicy, daleko, daleko od mojego miejsca zamieszkania. Ale pamiętam dość dobrze ten 1995 i bodaj wrzesień gdy biegłem jak na skrzydłach do sklepu aby zakupić ową kasetę…

wtorek, 23 października 2018

Prodigy - The Fat Of The Land (1997)

  1. Smack My Bitch Up
  2. Breathe
  3. Diesel Power
  4. Funky Shit
  5. Serial Thrilla
  6. Mindfields
  7. Narayan
  8. Firestarter
  9. Climbatize
  10. Fuel My Fire
Ale dziś polecę. Ale co mi tam, wszak dziś moje urodziny, to postanowiłem zaszaleć na blogu. Kontynuuję moją październikową przygodę z płytami lat dziewięćdziesiątych, które zrobiły wtedy na mnie duże wrażenie. Przyznam, że wrzuciłem ten  krążek do odtwarzacza po wielu latach i sam byłem niezwykle ciekawy jak go dziś odbiorę. Rok 1997, na południu naszego kraju wielkie powodzie. Wrocław pod wodą, niesamowite tragedie wielu ludzi, bezczelność ówczesnego premiera, a ja wygrzewam się na słoneczku, na Wyspie Sobieszewskiej…

wtorek, 16 października 2018

Sting ‎- The Soul Cages (1991)


  1. Island Of Souls
  2. All This Time
  3. Mad About You
  4. Jeremiah Blues (Part I)
  5. Why Should I Cry For You
  6. Saint Agnes And The Burning Train
  7. The Wild Wild Sea
  8. The Soul Cages
  9. When The Angels Fall

Ach ten rok 1991. Chyba jeden z ostatnich dobrych w muzyce, tak zwanej rozrywkowej. Pamiętam moje ówczesne ogromne rozterki i dylematy związane z zakupami płytowymi. Tego roku wyszło tyle świetnych albumów, a mój budżet był nędzniutki. Wtedy jeszcze przeważały na mych półkach kasety. Jednak kompakty stanowiły już sporą część kolekcji, ale z racji ich cen i dostępności trzeba było przeprowadzać mocną selekcję. Przy okazji trzeba też było odmówić sobie wiele innych rzeczy aby upragniona płyta znalazła się w osobistym posiadaniu. Dziś nie do pomyślenia prawda? Sting kosztował mnie wyjazd na wycieczkę, ale muzyka była ważniejsza. A ta konkretna płyta stała się dla mnie arcyważna w rok po jej wydaniu...

środa, 10 października 2018

Simon Phillips - Symbiosis (1995)

  1. Symbiosis
  2. You Restless Angel
  3. Midair Decision
  4. Biplane To Bermuda
  5. Isis
  6. Out Of The Blue
  7. Starfish Spaghetti
  8. Indian Summer
  9. Sea Of Sighs
Kilka dni temu, między mną i moimi znajomymi, wywiązała się rozmowa na temat płyt, których słuchaliśmy w latach dziewięćdziesiątych. Rozstrzał gatunkowy był ogromny. Były wspomnienia, wzruszenia, ale przede wszystkim cała masa śmiechu. Na kanwie tej pogadanki postanowiłem, że w najbliższym czasie przedstawię kilka płyt z lat dziewięćdziesiątych, które bardzo często gościły w moim odtwarzaczu. A i dziś chętnie po nie sięgam. Jedną z nich jest właśnie Symbiosis znakomitego perkusisty i jednocześnie mojego imiennika, którego chyba nie trzeba przedstawiać…

wtorek, 2 października 2018

Quella Vecchia Locanda - Quella Vecchia Locanda (1972)

  1. Prologo
  2. Un Villagio, Un'Illusione
  3. Realta
  4. Immagini Sfocate
  5. Il Cieco
  6. Dialogo
  7. Verso La Locanda
  8. Sogno, Risveglio E...

Zauważyłem, że ostatnio na blogu o jakiejś płycie z Włoch, reprezentującej rock progresywny pisałem w lutym. Nadrabiam więc, wszak tak lubię to poletko. A przypominajką była codzienność, obraz jaki często widzę. Otóż niedaleko miejsca gdzie mieszkam, na jednej z ławek, widuję starszego pana. Zawsze sam, zawsze na tej samej ławce, zawsze zamyślony, patrzący w dal, opuszczony przez bliskich, opuszczony przez młodość. O tej porze roku ten stan samotnika potęguje przyroda. Pożółkłe liście, opadające swobodnie i lekko na ziemię, a wśród nich starzec na ławce, zamyślony, samotny. Chciało by się rzec, jesień uderza z podwójną mocą. I jak to w moim przypadku, zawsze w głowie zagra jakaś muzyka lub przypomni się okładka płyty, które są adekwatne do sytuacji. Ta konkretna wyświetliła okładkę i zawartość muzyczną debiutanckiej płyty grupy Quella Vecchia Locanda…