piątek, 27 stycznia 2017

Schicke, Führs, Fröhling - Symphonic Pictures (1976)

Seite 1:
  1. Tao
  2. Solution
  3. Dialog
  4. Sundrops
Seite 2:
  1. Pictures
Klątwa 2016 roku nadal działa. Koniec zeszłego roku spędziłem w winylowym domu. Posłuchałem trochę placków i na potrzeby bloga zrobiłem kilkaset (no może 120) fotografii płyt. Po powrocie do kompaktowego domu okazało się, że karta pamięci w aparacie sfiksowała i cała robota psu w… Z ponad setki zdjęć ocalało kilkadziesiąt. Cóż, jedziemy z koksem. Dziś kapitalne trio z Niemiec i  ich debiutancka płyta Symphonic Pictures, która wiele lat temu oczarowała mnie od pierwszego przesłuchania…

Panowie Eduard Schicke (perkusja) i Heinz Fröhling (gitara basowa, gitary, klawisze) znali się już doskonale wcześniej. Byli kumplami, którzy grali razem w zespole Spektakel. Pewnego dnia odwiedzili razem sklep muzyczny w którym na pianinie elektrycznym grał Gerhard Führs (klawisze). Od słowa do słowa okazało się, że szybko znaleźli wspólny język po czym natychmiast założyli trio Schicke, Führs, Fröhling (w skrócie SFF). W kilka miesięcy mieli gotowy materiał na płytę oraz podpisany kontrakt z Metronome. Po zagraniu wielu koncertów weszli do studia aby zarejestrować kompozycje na ich debiutancki album zatytułowany Symphonic Pictures.

Na płycie znalazło się pięć utworów, cztery na stronie pierwszej oraz jeden na drugiej.
Całość otwiera trwająca około osiem i pół minuty kompozycja Tao. I od samego początku wita nas świetna perkusja, pulsujący bas, gitara i melotron.  Po kapitalnym wstępie mamy zwolnienie tempa, na czoło wysuwa się fortepianowa partia wspomagana później melotronowymi brzmieniami. Kompozycja delikatnie płynie w stronę kosmicznych pejzaży aby chwilę później zabrzmieć mocniej i dosadniej. Świetne melodie, doskonałe zmiany nastrojów, ogromna muzykalność i symfoniczne brzmienie. Uwielbiam takie malowanie muzycznych obrazów przy pomocy instrumentów.
Solution to krótka kompozycja z kojącą pracą melotronu w roli głównej, ładną melodią zagraną na gitarze oraz wtrąceniami ksylofonu. Super.
Dialog rozpoczyna się mocnym wejściem. Wyśmienite bębnienie, ciekawa praca gitary oraz syntezatorowe tła dopełniające całości. Później trochę fortepianowego eksperymentowania podlanego melotronowymi tłami. Tu jazzowe zapędy mieszają się z nieco mroczniejszymi fragmentami tworząc arcyciekawą całość.
Stronę pierwszą zamyka krótka Sundrops. Z początku skoczna później przechodzi w bardziej melancholijne klimaty. Klawinet, melotron i Moog. Znakomita mieszanka.
Jak wspomniałem, stronę drugą winyla zajmuje magnum opus tego krążka, który zatytułowany jest Pictures. Zmiany tempa, kapitalna sekcja, która w pewnych fragmentach wprowadza świetny niespokojny klimat. Co oprócz tego? Cała masa klawiszowego grania z melotronami na czele. Symfonia, łamańce i kosmiczne przestrzenie. Ponure klimaty przeplatają się ze skocznymi fragmentami a mroczna sekcja ustępuje miejsca delikatnym, marzycielskim fortepianowym fragmentom. Tego trzeba wysłuchać. Koniecznie!


Symphonic Pictures to niewątpliwie wspaniała płyta i to w całości. Dla kogoś kto lubi muzykę instrumentalną ten album jest jak znalazł. Symfoniczny prog miesza się tu z kosmicznym graniem oraz dodatkiem innych gatunków. Melotronowym dźwiękom towarzyszy melodyjna gitara i świetna sekcja z bębnami na czele. W całości brzmi to fantastycznie i myślę, że ten album może być ozdobą niejednej kolekcji. Polecam.
Jako ciekawostkę można dodać, że producentem ich debiutanckiej płyty miał być Frank Zappa, który podobno był zachwycony brzmieniem i pomysłami zespołu. Niestety praca nad jego własną płytą zniweczyła te plany.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz